Dobra impreza kluczem do sukcesu

Udana impreza to taka, po której nogi bolą od tańca. Godzina szaleństwa na parkiecie kosztuje aż 500 kcal w dół. Cztery godziny tańca pozwolą spalić dziennie zapotrzebowanie.

Stugramowa tabliczka czekolady ma około 500 kcal. Kto by pomyślał, że takie maleństwo to taka bombka kaloryczna? Ale dzisiaj nie o czekoladzie, tylko o tańcu. Taniec jest przeciwieństwem czekolady. Pozwala na to, by organizm w godzinę spalił tyle kalorii, ile ma w sobie słodka, uzależniająca tabliczka.

Nie wszyscy lubią wcześnie wstawać i biegać po parku. Nie wszyscy muszą godzinami jeździć na rowerze. Są tacy, którzy łączą przyjemne z pożytecznym. Spędzają czas z innymi ludźmi, dobrze się bawią, a przy tym dbają o swoją linię. Dobra zabawa sprawia, że nikt nie pamięta o zmęczeniu. Z uśmiechem na twarzy bawimy się doskonale, a przy tym niewątpliwie działamy na swoją korzyść.

Taniec jest najprzyjemniejszym rodzajem sportu. Chociaż niektórzy uważają, że tańca nie można traktować jako dyscypliny sportu. Można i trzeba!

Jeśli ktoś nie lubi imprez i klubów, zawsze może się zapisać do szkoły tańca. To też rodzaj treningu. Nawet nie wiecie, ile się trzeba nagimnastykować, żeby nadążyć z krokami, nie pogubić się, a przy tym dobrze bawić.

No to tańczmy!

Autor: kaska85