Regularne ważenie daje możliwość weryfikowania swojej diety. Wystarczy zmienić swoje nastawienie i zrzucać kilogramy!
Kiedyś nienawidziłam się ważyć. Może bałam się spojrzeć prawdzie prosto w oczy? Waga zawsze wskazywała za dużo kilogramów, które ja próbowałam wywalić ze swojej świadomości. ?Może rzeczywiście troszkę przytyłam, ale zima, zły czas, stres…? – tłumaczyłam sobie. I to był mój największy błąd, ponieważ nawet nie zdążyłam zauważyć, kiedy przytyłam 5, 10, a może nawet więcej kilogramów.
Sytuacja zmieniła się, kiedy przeszłam na dietę. Po ubraniach widziałam, że chudnę, jednak chciałam sprawdzić efekty. Byłam zmuszona kupić znienawidzoną przez siebie wagę. Pierwsze starcie wypadło całkiem dobrze, ponieważ było mnie mniej niż tego oczekiwałam.
Od tamtej pory regularnie staję na wagę. Ważę się codziennie rano i jestem szczęśliwa, że kilogramów jest coraz mniej.
Żałuję, że tak późno kupiłam wagę. Być może gdybym nie unikała sprawdzania swojej wagi, to nie musiałabym być teraz na diecie? Od razu mogłabym zareagować i stłumić problem w zarodku. Stąd mój sposób na zachowanie odpowiednio zbilansowanej diety. Chyba już wiecie jaki 😉