Niedaleko pada jabłko od jabłoni, dlatego tak, jak moja mama, mogłabym jeść jabłka kilogramami. Jedzenie tych pysznych owoców polecam wszystkim dziewczynom, bo jak się okazuje jabłuszka mogą sprawić, że będziemy szczupłe, piękne i zdrowe! 🙂
Nie zamierzam się rozpisywać o tym, jakie jabłka są smaczne. Kwestia smaku jest jak kwestia gustu, absolutnie nie podlega dyskusji (chociaż nie znam nikogo, kto by nie lubił jabłek). Skupię się od razu na ich innych atutach.
Otóż jabłuszka sycą, orzeźwiają i odchudzają. Tak, właśnie – ODCHUDZAJĄ! Nie wierzycie? To posłuchajcie… Zawarty w nich błonnik przyspiesza metabolizm. Jak powszechnie wiadomo, błonnik wchłania wodę. Wygląda to tak, że dzięki niemu zwiększa się objętość pokarmu, który pęcznieje w żołądku. To z kolei wywołuje uczucie sytości. Sprytne!
Co jest najciekawsze? Otóż jabłuszka posiadają około 300 ważnych dla zdrowia składników odżywczych: witaminy B i C, jod, sód, żelazo, wapń, fosfor, potas. Cukier też posiadają, ale na szczęście nie taki niezdrowy i drogi, jak ten spotykany na sklepowych półkach 🙂 Fruktoza zawarta w jabłkach jest łatwo przyswajana przez organizm.
O jabłkach mogłabym napisać naprawdę wiele, ale… muszę uciekać, bo mi zaraz warzywniak zamkną i nie zdążę kupić jabłuszka na jutrzejsze drugie śniadanie 🙂
Autor: Justyna